Zielony Ład na zakręcie? UE szykuje wielką deregulację

2025-01-31

thumbnail

Unia Europejska może zmienić podejście ws. polityki klimatycznej. Serwis Politico donosi o projekcie Komisji Europejskiej, który ma wytyczać kierunek prac organów wykonawczych UE na najbliższe pięć lat. Okazuje się, że zakrojone na szeroką skalę deregulacje w dużej mierze mają dotyczyć Zielonego Ładu.

Będą zmiany w Europejskim Zielonym Ładzie?

Z doniesień medialnych coraz częściej wynika, że Europejski Zielony Ład najprawdopodobniej będzie musiał zostać zrewidowany. Serwis Politico dotarł do projektu ustawy Komisji Europejskiej dotyczącego nowej polityki gospodarczej, tzw. kompasu konkurencyjności, który ma wytyczać kierunek działań na najbliższe pięć lat.

Serwis donosi, że UE ma się skupić na „szeroko zakrojonej deregulacji”, co może bezpośrednio przełożyć się na cele związane z realizacją Europejskiego Zielonego Ładu. Zgodnie z projektem, uproszczeniu mają ulec obowiązujące przepisy, co z kolei ma się przełożyć pobudzenie europejskiej gospodarki. Zgodnie ze wspomnianym dokumentem, deregulacje w największym stopniu mają dotyczyć właśnie Zielonego Ładu.

Mimo obietnic utrzymania kursu w odniesieniu do celów klimatycznych, nacisk na deregulację może wpłynąć na realizację Zielonego Ładu. „Dokument wyraźnie wskazuje na potrzebę rewizji lub uchylenia części zasad, które mają doprowadzić UE do zerowej emisji netto do 2050 roku” – podaje Politico. Według nieoficjalnych źródeł już w lutym przedstawiona zostanie nowa doktryna gospodarcza Unii Europejskiej.

Największe żądania zmian w polityce ekologicznej pochodzą od Europejskiej Partii Ludowej (EPP), czyli partia przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, która wzywa do opóźnienia przepisów dotyczących zrównoważonego rozwoju finansowego i korporacyjnego oraz nowego podatku od emisji dwutlenku węgla. Polski premier Donald Tusk, także polityk EPP, obwinił nowe unijne prawodawstwo klimatyczne za wysokie ceny energii i wezwał do przeglądu wszystkich aktów prawnych w ramach Zielonego Ładu.

Wysokie ceny energii jednym z kluczowych wyzwań dla Europy

– Dość już tej nieskończonej ilości raportów, artykułów, komentarzy, narad, rad europejskich temu poświęconych, waszych debat. My po prostu musimy uczciwie sobie powiedzieć, że niektóre regulacje europejskie doprowadziły obiektywnie do tego, że cena energii w Europie, w niektórych krajach europejskich jest nieakceptowalnie wysoka – mówił w wystąpieniu w Parlamencie Europejskim premier Donald Tusk, prezentując plany polskiej prezydencji.

– Jak wy chcecie konkurować z gospodarką amerykańską czy chińską, jeśli będziemy mieli trzykrotnie droższą energię? – pytał.

Premier wezwał do przeglądu przepisów wdrożonych w związku z Europejskim Zielonym Ładem. – Wiemy, jak straszne konsekwencje czekają planetę, jeśli nie będziemy odważni i zdeterminowani. Ale Europa nie może przegrać konkurencji globalnej, nie może stać się kontynentem ludzi i idei naiwnych. Jeśli zbankrutujemy, to nikt już nie będzie dbał o środowisko naturalne na świecie –podkreślił. – To nie jest tak, że ludzie nie chcą, aby środowisko naturalne było bezpieczne w Europie, ale ludzie też nie chcą, aby Europa stała się miejscem, gdzie energia jest najdroższa – mówił.

„Razem zniszczmy Zielony Ład”

Jordan Bardella, przewodniczący skrajnie prawicowej grupy Patriots for Europe oraz Narodowego Zgromadzenia Marine Le Pen, argumentuje, że Zielony Ład stanowi przeszkodę dla wzrostu gospodarczego – donosi Politico. Bardella wskazuje na powrót Donalda Trumpa jako prezydenta Stanów Zjednoczonych jako powód do zawieszenia unijnego ustawodawstwa dotyczącego ochrony środowiska. Ponadto Bardella chce skierować swoje działania do Manfreda Webera, przewodniczącego centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej. „Jego celem jest 'połączenie sił w celu zawieszenia działań Unii Europejskiej mających na celu ograniczenie zmian klimatycznych” – podaje serwis.

To nie koniec, Bardella planuje również nawiązać kontakt z liderami skrajnie prawicowej Europy Suwerennych Narodów oraz prawicowych ugrupowań Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, aby wspólnie działać na rzecz zawieszenia Zielonego Ładu.

W ostatnich miesiącach Europejska Partia Ludowa wykazała chęć współpracy ze skrajną prawicą, choć politycy centroprawicowi dotychczas unikali kwestionowania całego Zielonego Ładu i celów klimatycznych UE. Mimo to Bardella wierzy, że może przekonać EPP do zmiany stanowiska.

Z kolei jak podaje portal money.pl, rumuński minister energii Sebastian Burduja miał zapowiedzieć stworzenie szczegółowego raportu o negatywnych skutkach polityk Zielonego Ładu dla Rumunii.

Tajny program lobbingowy na rzecz Zielonego Ładu

Jak donosi holenderski De Telegraaf, między Komisją Europejską a „zielonymi” organizacjami pozarządowymi zawarta została tzw. umowa „tajnego programu lobbingowego”. KE miała wypłacać dotacje organizacjom ekologicznym pod warunkiem, że te będą lobbować na rzecz zielonych planów Komisji.

– Jak łatwo się zorientować, na wszechobecnej manipulacji opinią publiczną oraz na tej starannie zaplanowanej zmowie w Parlamencie Europejskim skorzystały największe „zielone korporacje”. Czy naprawdę nikomu w Warszawie nie przeszkadza podpisywanie umów w Brukseli z organizacjami pozarządowymi, aby te lobbowały w kwestii Zielonego Ładu – wskazał we wpisie na platformie X Grzegorz Płaczek z Konfederacji.

Czy rewizja Zielonego Ładu będzie zwrotem o 180 stopni w polityce klimatycznej i czy sama polityka klimatyczna UE jest zagrożona?

– Ostatnie wypowiedzi, szczególnie polityków Europejskiej Partii Ludowej odnośnie do rewizji podejścia Unii Europejskiej do niektórych polityk wprowadzonych w ramach Zielonego Ładu, rodzą pytania o przyszłość unijnej polityki klimatycznej. Wspomniane deklaracje padają w określonych warunkach – przy zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach USA i pierwszych decyzjach jego nowej administracji ograniczających zakres zaangażowania w politykę klimatyczną, wzroście w siłę w Europie ugrupowań krytycznie nastawionych do obecnego kształtu polityki klimatycznej czy wzroście znaczenia aspektu bezpieczeństwa wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę i związanych z nią perturbacji – komentuje dla Strefy Biznesu Maciej Giers, analityk, WiseEuropa.

Jego zdaniem, można dodatkowo odnieść wrażenie, że sami politycy reprezentujący polityczny mainstream zaczęli postrzegać niektóre aspekty polityki klimatycznej np. system ETS2, jako obciążenie, które może przełożyć się na utratę głosów na rzecz partii krytykujących to i podobne rozwiązania.

Czy rewizja Zielonego Ładu stanowić będzie jednak zwrot o 180 stopni w polityce klimatycznej i czy sama polityka klimatyczna UE jest zagrożona? Giers uważa, że raczej nie i wskazuje na kilka powodów.

– Po pierwsze, walka ze zmianami klimatu jest tylko jedną z przyczyn, dla których to państwa członkowskie Unii Europejskiej podjęły wysiłek dekarbonizacyjny. Dekarbonizacja unijnej gospodarki miała też pobudzić wzrost i innowacyjność europejskiej gospodarki poprzez postawienie na rozwój nowych technologii – tłumaczy.

Po drugie, jak wskazuje, z racji tego, że Europa nie posiada wystarczających zasobów paliw kopalnych na pokrycie własnych potrzeb, a tym samym z definicji uzależniona jest ona od ich importu, inwestycje w zielone technologie mają w założeniu zwiększyć też bezpieczeństwo energetyczne państw członkowskich poprzez zwiększenie produkcji ze źródeł lokalnych, niewymagających importu paliwa zza granicy (słońce i wiatr nie znają granic).

– Na takie podejście do polityki klimatycznej, z uwydatnieniem tych właśnie aspektów, szczególnie po alarmującym raporcie Mario Draghiego, łatwiej będzie znaleźć szerokie polityczne poparcie; trudniej będzie też prowadzić działania polaryzujące debatę publiczną – tłumaczy.

– Należy też jednak przede wszystkim pamiętać, że dekarbonizacja nie jest wyłącznie procesem politycznym, ale również biznesowym. Nisko- lub zeroemisyjne technologie jak np. energetyka wiatrowa, fotowoltaika, energetyka jądrowa, są dojrzałymi i opłacalnymi biznesowo alternatywami dla paliw kopalnych dla europejskich przedsiębiorstw. Stąd sam kierunek dekarbonizacji wydaje się niezagrożony, pozostaje jedynie pytanie o jej tempo prognozuje.

Z kolei Sandra Żywicka-Sztul, dyrektor ds. analiz i inicjatyw gospodarczych Business Centre Club, przypomina wspomniane wystąpienie Donalda Tuska, który podkreślał w nim, że konieczna jest rewizja zapisów Zielonego Ładu i deregulacja ze względu na ciasny gorset przepisów unijnych, które wspierają ochronę klimatu, ale uwierają nie tylko przedsiębiorców, także konsumentów indywidualnych. 

Ocieplenie klimatu jest faktem i chcąc nie chcąc my oraz przyszłe pokolenia będziemy ponosić koszty tych zmian, ale pamiętajmy, że decyzje o kształcie Zielonego Ładu i ambitnych celach środowiskowych były podejmowane w innej rzeczywistości – przedpandemicznej i przedwojennej, a jeden i drugi fakt spowodował odczuwalne zmiany na rynku – zauważa.

– Te wydarzenia korelowały z implementacją kolejnych przepisów, czego efektem był skok cen energii, często wymagający od przedsiębiorców wysokiej elastyczności, a czasem konieczności rezygnacji z prowadzenia działalności. Należy pamiętać, że zmiana polityki klimatycznej UE nie nastąpi od razu, trzeba uruchomić cały proces konsultacji na linii KE-PE-RUE, ale wydaje się, że dzisiaj pytanie nie brzmi czy przepisy zostaną złagodzone, tylko które – podkreśla Żywicka-Sztul z BCC.

Marcin Korolec, prezes Instytutu Zielonej Gospodarki, zwraca uwagę na brak jasnych planów dotyczących inwestycji w czyste technologie. Podkreśla, że uproszczenie przepisów to za mało, aby wzmocnić europejski przemysł.

– Nie możemy nie dostrzec kluczowej roli ukierunkowanych inwestycji w osiąganiu przystępności cen energii i długoterminowej konkurencyjności w stosunku do Chin i USA. Samo uproszczenie przepisów może pomóc, nie wystarczy, aby wzmocnić europejski przemysł – wyjaśnił Marcin Korolec.

Jednocześnie dodał, że kluczowe znaczenie ma solidny europejski fundusz konkurencyjności, który wspierałby rozwój czystych technologii nie tylko w największych gospodarkach UE.

Czym jest Europejski Zielony Ład?

Europejski zielony ład to unijna strategia wzrostu. Zainicjowany w 2019 r. pakiet inicjatyw politycznych kieruje UE na drogę transformacji ekologicznej, a ostatecznie – ku neutralności klimatycznej, którą ma ona osiągnąć do 2050 r.

Kluczowe cele Zielonego Ładu do 2050 r.:

Autor: Maciej Badowski