W Polsce mamy 1,3 mln gospodarstw rolnych i tylko 24 tysiące ekologicznych. Sprawdza je satelita
2024-11-06
Autor: Agata Wodzień
W Polsce mamy obecnie ok. 1,3 mln gospodarstw rolnych. Wśród nich tylko 24 tysiące to te z certyfikatami rolnictwa ekologicznego. Czy pozostałe z działaniami eko nie mają nic wspólnego, a rolnicy mogą robić na swoich polach, co chcą? Nic podobnego. Do dbałości o środowisko są nakłaniani dopłatami, a sprawdzani satelitami.
Niemal wszyscy rolnicy aktywni zawodowo korzystają z unijnych dopłat bezpośrednich. To najpopularniejsza forma wsparcia do hektara i zwierząt. Aby producenci rolni mogli sięgać po taką pomoc bez naliczenia kar, a nawet utraty całej płatności, muszą pilnować szeregu wymogów. Między innymi pór stosowania oprysków, terminów aplikowania nawozów azotowych i odległości ich stosowania od wód. A to tylko niektóre z wytycznych.
Bardzo istotny jest zmodyfikowany od 2023 r. zbiór norm (GAEC) i wymogów (SMR) obowiązujący rolników. Warunkowość stanowi podstawowy i obowiązkowy element w przypadku płatności bezpośrednich, dotyczy kwestii środowiskowych i klimatycznych.
Wśród norm pojawia się m.in. zakaz wypalania gruntów rolnych, ustanowienie stref buforowych wzdłuż cieków wodnych czy zmianowanie upraw albo utrzymanie elementów i obszarów nieprodukcyjnych. Od 2025 r. zacznie obowiązywać ochrona terenów podmokłych i torfowisk.
Jest coraz większy nacisk na kwestie środowiskowe w rolnictwie
Z pewnością przynajmniej raz każdy z nas słyszał hasło „Zielony Ład”. To ten, który spowodował liczne i intensywne rolnicze protesty w całej unijnej Europie. Rolnicy podkreślali, że ziemia jest ich warsztatem pracy i chcą o nią dbać, ale z głową. Unijne przepisy na papierze może i wyglądały dobrze, niosły słuszne środowiskowe założenia, jednak nijak miały się do realiów.
Wytyczne złagodzono, a część z nich stała się dobrowolnymi praktykami. Na zachętę przypisano do nich dopłaty.
Każde przyznawane płatności związane są z szeregiem wymogów i norm, których muszą przestrzegać rolnicy, aby otrzymać pieniądze. Są kontrolowani na miejscu, z satelity i często proszeni o liczne potwierdzenia stosowanych praktyk, wykaz stosowanych środków itp. Aby jeszcze mocniej zachęcić rolników do realizacji praktyk środowiskowych, w 2023 r. do systemu płatności wprowadzono ekoschematy.
Są to dodatkowe płatności za realizację praktyk korzystnych dla środowiska, klimatu i dobrostanu zwierząt.
Jest jeden schemat dobrostanowy z wariantami dla różnych zwierząt i sześć schematów obszarowych:
- do obszarów z roślinami miododajnymi,
- do rolnictwa węglowego i zarządzania składnikami odżywczymi (najpopularniejszy, z szeregiem możliwych praktyk)
- do integrowanej produkcji roślin,
- do biologicznej ochrony upraw,
- do retencjonowania wody na trwałych użytkach zielonych,
- do gruntów wyłączonych z produkcji.
Celem jest tu m.in. zatrzymanie azotu w glebie (np. poprzez wymieszanie słomy z glebą), zapobieganie erozji (międzyplony ozime), różnicowanie struktur upraw. Jak mówi sama nazwa kolejnego ze schematów – promowane jest wykorzystanie biologicznych, zamiast chemicznych środków ochrony roślin.
Rolnictwo ekologiczne dostaje osobne wsparcie
Jak zaznacza Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, produkcja i rolnictwo ekologiczne stanowią najbardziej przyjazną dla środowiska metodę produkcji. Gospodarstw eko jest jednak stosunkowo niewiele wobec ogólnej liczby miejsc działalności rolniczej.
„W 2023 r. działalność w sektorze produkcji ekologicznej prowadziło 23 995 producentów ekologicznych. Powierzchnia ekologicznych użytków rolnych wynosiła 636 021,41 ha”, podaje resort rolnictwa.
Przejście na rolnictwo ekologiczne to kilkuletni proces, który kończy się uzyskaniem certyfikatu, a później kontrolami, które weryfikują, czy rolnik przestrzega odpowiednich wymogów. Tacy rolnicy mogą wnioskować o wsparcie w ramach interwencji z programu „rolnictwo ekologiczne”. Dopłata ma wspierać dobrowolne zobowiązania gospodarzy.
Średnio rocznie na ten cel w latach 2023-2027 Polska przeznacza ok. 181 mln euro. Stawki płatności są zróżnicowane – inne dla uprawy w okresie konwersji, inne dla uprawy już ekologicznej. Taka roczna płatność do hektara wynosi od 2023 roku od 1 043 zł do 3 105 zł/ha. Jest jeszcze pakiet „Małe gospodarstwa z uprawami ekologicznymi”. W ich przypadku stawka płatności została określona na poziomie 1 640 zł/ha, a stawka premii za zrównoważoną produkcję roślinno-zwierzęcą 573 zł/ha.
Dopłaty na sadzenie drzew i zakup maszyn
Do proekologicznych praktyk można także zaliczyć działania w postaci zalesiania, sadzenie zadrzewień śródpolnych. Płatności są udzielane przez kilka, a nawet kilkanaście lat po posadzeniu np. lasu.
W danej unijnej perspektywie finansowej są przewidziane również inne formy wsparcia – interwencji. W przypadku Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej 2023-2027 to np. „Inwestycje przyczyniające się do ochrony środowiska i klimatu”. Rolnicy mogą otrzymać dofinansowanie do zakupu maszyn np. do precyzyjnego i redukującego zużycie stosowania środków ochrony roślin, niskoemisyjnej aplikacji nawozów czy budowy systemów do przechowywania nawozów naturalnych. Uwzględniono pomoc w zakupie maszyn, które wpisują się w uprawę gruntów korzystanie wpływającą na środowisko.
Innym przykładem proekologicznej interwencji są „Inwestycje w gospodarstwach rolnych w zakresie OZE i poprawy efektywności energetycznej”. Taka pomoc pozwala na zwiększanie samodzielności energetycznej gospodarstw i obniżanie kosztów ich działalności.
Nakłanianie rolników do stosowania rozwiązań prośrodowiskowych będzie się tylko nasilało. Trzeba pamiętać, że w krajach UE obowiązują jedne z najsurowszych na świecie norm w zakresie ochrony środowiska. Unia przyjęła zobowiązanie do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r.