Przyspieszenie procesu dekarbonizacji w Polsce zwiększy wzrost PKB

2024-12-05

thumbnail


Najnowszy Krajowy Raport Klimatyczno-Rozwojowy dla Polski, opracowany przez Grupę Banku Światowego, daje impuls do działania. Przyspieszenie procesu dekarbonizacji to bowiem ogromna szansa na pobudzenie wzrostu gospodarczego, zwiększenie konkurencyjności, a także niesie pozytywne skutki pozwalające na ochronę ludzi przed szkodliwym wpływem zanieczyszczeń powietrza oraz przed następstwami zmian klimatu.

Pomimo tego że Polska ma nieco opóźniony start w porównaniu do innych krajów unijnych, to patrząc na obecne postępy w zielonej transformacji oraz na zarysowaną perspektywę nadrobienia zaległości, nie mamy się czego wstydzić.

Węgiel odchodzi do lamusa

Węgiel staje się powoli paliwem przeszłości, które trzeba będzie zastąpić innymi źródłami energii. I to już się dzieje. Wprawdzie emisyjność polskiej gospodarki na tle innych krajów jest nadal wysoka, ale znaczenie węgla w sektorze elektroenergetycznym maleje. Jego udział w produkcji energii elektrycznej spadł do najniżej notowanego w historii poziomu 61%. Jeżeli jeszcze dodatkowo spojrzymy na wysokie, stale rosnące koszty wydobycia i produkcji, infrastrukturę dobiegającą kresu użytkowania (średni wiek bloków wytwórczych to 42 lata), subwencje aby sektor węglowy utrzymać przy życiu, to odejście od wykorzystania węgla jest nieuniknione. Z kolei, w przeciwieństwie do węgla, udział odnawialnych źródeł energii w polskim koszyku elektroenergetycznym rośnie. W 2023 roku osiągnął poziom 27% i w porównaniu z rokiem wcześniejszym odnotował on wzrost o 35%. Bardzo szybko rozwija się też rynek fotowoltaiki – na przestrzeni 8 lat, moc instalacji PV wzrosła z zaledwie 0,2 GW w 2016 roku do 17,9 GW w kwietniu 2024 roku.

Polska liczącym się graczem zielonej transformacji

To nie wszystko. Polska stała się liczącym graczem w unijnych łańcuchach wartości czystej energii, takich jak produkcja komponentów do farm wiatrowych, akumulatorów elektrycznych, ogniw pierwotnych, baterii, autobusów niskoemisyjnych (elektrycznych, wodorowych, hybrydowych) i pomp ciepła. Prowadzone są też obiecujące badania nad perowskitowymi ogniwami słonecznymi (PSC). Wykorzystując atut swojej gospodarki i przyspieszając dekarbonizację, polski PKB mógłby wzrosnąć o co najmniej 4% w 2050 roku (czyli średnio o 0,2% rocznie przez 25 lat) powyżej poziomu osiąganego przy obecnie prowadzonej polityce.

Pomimo tego że mamy ugruntowaną pozycję w zielonych łańcuchach wartości, to bez obniżenia emisyjności całej polskiej gospodarki, konkurencyjność firm jest zagrożona. Inwestycje w dekarbonizację mają więc kluczowe znaczenie.

Efektem ubocznym” lepsza jakość środowiska

- Przyspieszenie dekarbonizacji i osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku nie tylko poskutkuje zwiększeniem konkurencyjności i wzrostu, ale także poprawi jakość powietrza dla wszystkich obywateli i zwiększy odporność gospodarki na zmiany klimatu - powiedział Ary Naïm, przedstawiciel Grupy Banku Światowego na Polskę.

Polska ma najgorszą jakość powietrza w Europie. Dzięki zielonej ścieżce rozwoju i nowym technologiom odczuwalne będą pozytywne „skutki uboczne” w gospodarce. Wpłynie na to likwidacja nieefektywnych źródeł ciepła, eliminacja węgla, elektryfikacja transportu, poprawi się też zdrowie publiczne. Skumulowane korzyści gospodarcze wynikające ze spadku umieralności z powodu zanieczyszczeń powietrza, szacowane są na 106-143 mld dolarów, tj. od 0,86 do 1,2% PKB w okresie 2025-2050.

Poprawi się też odporność gospodarki na zmiany klimatu. Polska nie jest w najgorszej sytuacji, ale już teraz dotkliwie odczuwa jego skutki. Długotrwałe, ekstremalne susze powodują straty wysokości 1,4 mld dolarów rocznie. Z kolei, powodzie zagrażają każdego roku około 600 tys. osób oraz aktywom wartym ponad 7 mld dolarów. Autorzy raportu zwracają uwagę, że bez przemyślanych inwestycji w poprawę odporności klimatycznej, do 2045 roku straconych zostanie połowa zysków ze wzrostu gospodarczego spowodowanego przyspieszoną dekarbonizacją, a do 2050 roku z tego zysku pozostanie zaledwie 25%.

Potrzebna zmiana dotychczasowej polityki

Jednak, aby te pozytywne aspekty nastąpiły do 2050 roku, Polska musi zmienić swoją dotychczasową politykę. Nasz kraj nadal nie ma wyznaczonego celu zerowych emisji netto, jest też jednym z pięciu, który nie przedstawił długoterminowej strategii niskoemisyjnej. Patrząc na obecnie prowadzoną politykę w tym zakresie, Polska osiągnie zaledwie 79% redukcji krajowych emisji w perspektywie do 2050 roku, a cel neutralności pozostanie odległy.

Potrzebne są więc pilne działania mające na uwadze obniżenie emisji. Takim obszarem, w którym należałoby zmniejszyć emisje o 30-33% jest m.in. rolnictwo, hodowla zwierząt i leśnictwo. Drugim ważnym obszarem działań jest sektor elektroenergetyczny, w którym z pewnością należy przyspieszyć tempo odchodzenia od węgla na rzecz odnawialnych źródeł energii, a także ograniczyć funkcję gazu jako paliwa przejściowego. Pilnym jest też wyeliminowanie czynników spowalniających tempo wzrostu OZE, jak bariery o charakterze rynkowym, instytucjonalnym, infrastrukturalnym (np. formalności, odmowa przyłączenia do sieci, dotacje do paliw kopalnych, niewielka elastyczność systemu elektroenergetycznego), ale też niezbędne są szeroko zakrojone inwestycje w infrastrukturę sieciową, magazynowanie energii czy elastyczną generację gazową.

Autorzy raportu zalecają też konsekwentne wspieranie niskoemisyjnego wodoru i technologii wychwytywania dwutlenku węgla CCS. Należy też położyć nacisk na dekarbonizację sektora budynków, co oznacza osiągnięcie rocznego wskaźnika termomodernizacji na poziomie 3%, co równa się 200 tys. budynkom rocznie. Wedle polityk unijnych, po 2050 roku niemal cały zasób budynkowy powinien być ogrzewany OZE (np. PV, pompami ciepła, geotermią), a nie paliwami kopalnymi, jak węgiel czy gaz ziemny.

Aby być neutralnym klimatycznie, trzeba też zwrócić uwagę na transport. Emisje z tego sektora należy obniżyć do 2050 roku o 90%.

Jednak najtrudniejsze zadanie stoi przed polskim przemysłem, który jest energochłonny i wysoce emisyjny. Jest to spowodowane wysokim udziałem węgla (15%), który będzie stopniowo zastępowany innymi źródłami energii, jak energia elektryczna, wzrośnie znaczenie biomasy, gazu z CCS. Dekarbonizacja polskiej gospodarki w perspektywie do 2050 roku będzie wymagała 450 mld dolarów.

Dekarbonizacja to nowe miejsca pracy

Transformacja energetyczna przyniesie 300 tys. dodatkowych miejsc pracy, głównie w sektorze OZE, energetyki jądrowej, elektromobilności, infrastruktury sieciowej, cyfryzacji czy termomodernizacji budynków. Warunkiem przychylności społeczeństwa dla transformacji jest zapewnienie regionom alternatywy dla węgla, tak aby mogły się one dalej rozwijać gospodarczo. Dlatego ten proces musi być sprawiedliwy przez zapewnienie osłon socjalnych, przystosowanie rynku pracy, tak aby pracownicy kopalń i ich rodziny, a także sektor okołogórniczy, mogli się w nim odnaleźć. Niezbędnym jest zmiana transferu pieniędzy publicznych i przekierowanie subwencji na paliwa kopalne na programy osłonowe i promocję zatrudnienia.

Anna Bogusz