Pierwsza taka umowa w Polsce. Powstanie ponad 400 miejsc pracy

2025-04-22

thumbnail

Rodzima firma zbuduje morską stację elektroenergetyczną dla farmy wiatrowej BC-Wind na Bałtyku jako główny dostawca TIER 1. To przełom dla całego sektora offshore i realna szansa na setki miejsc pracy oraz rozwój krajowego przemysłu. O kulisach inwestycji, wpływie na gospodarkę i potencjale energetyki wiatrowej mówi Kacper Kostrzewa, dyrektor zarządzający Ocean Winds.

Po raz pierwszy polska firma pełni rolę głównego dostawcy tzw. TIER 1, jednego z kluczowych elementów morskiej farmy wiatrowej

Wasza firma niedawno podpisała umowę z CRIST Offshore na zaprojektowanie, budowę i uruchomienie morskiej stacji elektroenergetycznej dla projektu BC-Wind. Dlaczego ta umowa jest tak ważna dla sektora?

Kacper Kostrzewa, dyrektor zarządzający w firmie Ocean Winds: Umowa podpisana przez Ocean Winds z firmą CRIST Offshore jest pierwszą tego typu w Polsce, w której polska firma pełni rolę bezpośredniego dostawcy tzw. TIER 1, jednego z kluczowych elementów morskiej farmy wiatrowej. Zdecydowaliśmy się na wybór polskiej firmy, dostrzegając jej kompetencje oraz gotowość do realizacji zaawansowanych technologicznie projektów na wymagającym rynku morskiej energetyki wiatrowej. To ważny moment dla polskiego sektora, który coraz silniej zaznacza swoją obecność na arenie międzynarodowej.

Dla przeciętnego obywatela takie projekty to przede wszystkim konkretne miejsca pracy

Co ta umowa może dać gospodarce i „zwykłemu Kowalskiemu”?

Współpraca przy tym projekcie pokazuje, że polskie firmy potrafią skutecznie konkurować z globalnymi liderami, są elementem wzrostu krajowego potencjału przemysłowego i stanowią impuls dla gospodarki i zatrudnienia w sektorze. Umowa wzmacnia polski łańcuch dostaw i daje silny impuls do rozwoju, szczególnie dla lokalnych przemysłów. Dla przeciętnego obywatela takie projekty to przede wszystkim konkretne miejsca pracy. W samym zakładzie CRIST Offshore umowa umożliwi zatrudnienie ponad 400 wysoko wykwalifikowanych specjalistów – od inżynierów po pracowników produkcyjnych. To stabilna praca w łańcuchu dostaw dla perspektywicznego sektora, z możliwością dalszego rozwoju zawodowego i technologicznego. Pośrednio korzystają też lokalne społeczności – dzięki wzrostowi zamówień, rozwojowi usług okołoprzemysłowych i zwiększonemu zapotrzebowaniu na współpracę z poddostawcami. To impuls dla gospodarki, który przekłada się na większą aktywność inwestycyjną, wpływy do budżetów lokalnych oraz wzrost bezpieczeństwa i niezależności energetycznej kraju – a więc coś, co odczuwa również tzw. zwykły Kowalski.

Czy do tej pory polskie firmy brały udział w tego typu inwestycjach?

Współpraca Ocean Winds z lokalną stocznią jest szczególna, ponieważ po raz pierwszy polska firma pełni rolę głównego dostawcy całego pakietu TIER 1 dla morskich farm wiatrowych. Niemniej już wcześniej dla samego projektu BC-Wind polskie firmy były zaangażowane w przygotowanie m.in.: badań środowiskowych, kampanii geologicznych i geotechnicznych, projektowania lądowej stacji elektroenergetycznej czy bazy O&M we Władysławowie. Współpraca przy tym projekcie daje polskiemu przemysłowi szansę na dalszy rozwój. Zatrudnienie krajowych firm w tak zaawansowanym technologicznie projekcie, jakim jest morska stacja elektroenergetyczna, otwiera nowe drzwi do udziału w kolejnych inwestycjach – zarówno w Polsce, jak i za granicą. Potencjał branży jest ogromny, nie tylko w kontekście rozwoju kolejnych faz morskiej energetyki w Polsce, ale także na rynku globalnym. Morska energetyka zyskuje na znaczeniu na całym świecie, z prognozami wskazującymi na zainstalowanie ponad 200 GW do 2030 roku. Wzrost kompetencji i doświadczenia polskich firm w realizacji tak złożonych projektów morskich będzie miał długofalowy wpływ na ich konkurencyjność na rynku międzynarodowym.

Planowana moc zainstalowana wynosi 390 MW, a całkowita powierzchnia farmy to 90,94 km kwadratowych

Proszę powiedzieć coś więcej o tej inwestycji. Jakie będą parametry techniczne stacji elektroenergetycznej, na czym będzie polegać jej działanie?

W ramach projektu, energia wytworzona przez turbiny będzie transportowana wewnętrzną siecią kablową do stacji na Morzu Bałtyckim, zlokalizowaną około 23 km od brzegu, a następnie eksportowana podwodnym kablem do stacji lądowej w gminie Choczewo na Pomorzu. Takie konstrukcje mają imponujące rozmiary – będzie to pięciopiętrowa budowla, zaprojektowana z myślą o zaawansowanej funkcjonalności i bezpieczeństwie. Zostanie wyposażona w transformator mocy oraz pomieszczenie, takie jak control room, pozwalające na zdalne zarządzanie pracą stacji. Na szczycie budowli znajdzie się helihoist (platforma dla helikopterów - red.), zapewniający możliwość transportu powietrznego. Całość tej konstrukcji stanowi nowoczesną, bezpieczną i kompleksową platformę, niezbędną do zapewnienia efektywnej i niezawodnej pracy morskiej farmy wiatrowej. Zakończenie prac konstrukcyjnych stacji planowane jest na połowę 2027 roku.

Jaka jest planowana moc farmy BC-Wind i kiedy popłynie z niej prąd?

Planowana moc zainstalowana wynosi 390 MW, a całkowita powierzchnia farmy to 90,94 km kwadratowych, co pozwoli na zasilenie energią elektryczną około 488 tysięcy gospodarstw domowych rocznie. Ukończenie budowy farmy i pierwsza produkcja prądu przewidziana jest w 2028 roku.

Jak duża będzie ta inwestycja w stosunku do innych realizowanych na Bałtyku?

Projekt BC-Wind o mocy 390 MW jest jednym z kluczowych przedsięwzięć w polskiej części Bałtyku realizowanym w ramach tak zwanej pierwszej fazy rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce. Choć jego skala jest mniejsza niż niektórych innych projektów, to wyróżnia się udziałem polskich firm w realizacji najważniejszych etapów inwestycji.

Wartość sektora morskich farm wiatrowych w Polsce szacowana jest na 40 mld zł, branża ma zapewnić około 100 tys. nowych miejsc pracy w kraju

Mówił pan, że inwestycja będzie mieć duże znaczenie dla lokalnego rynku pracy. Osoby, z jakimi kwalifikacjami będą potrzebne do pracy?

Morska energetyka wiatrowa to wciąż nowy sektor w Polsce, który dynamicznie się rozwija, a projekty takie jak BC-Wind stwarzają ogromne możliwości dla rynku pracy. Wraz z rosnącym zaawansowaniem tej branży rośnie zapotrzebowanie na kluczowe kwalifikacje, niezbędne nie tylko w kontekście pojedynczych projektów, ale także całego sektora energetyki wiatrowej. Wartość sektora morskich farm wiatrowych w Polsce szacowana jest na 40 miliardów złotych, a branża ta ma zapewnić około 100 tysięcy nowych miejsc pracy w kraju. W każdej fazie rozwoju projektów wymagani będą specjaliści. W fazie przygotowania projektu i budowy potrzebna będzie kadra zarządzająca projektami oraz specjaliści techniczni zajmujący się montażem wież, instalacją turbin, uruchamianiem elektrowni oraz przesyłem energii elektrycznej. W fazie eksploatacji, która będzie trwać 25-30 lat, ważną rolę odegrają eksperci odpowiedzialni za utrzymanie infrastruktury oraz naprawę urządzeń. Zwiększone zapotrzebowanie na wykwalifikowaną kadrę stwarza nowe możliwości zatrudnienia. W miarę rozwoju sektora poszukiwani będą również specjaliści w obszarach logistyki, zarządzania operacjami w trudnych warunkach morskich, bezpieczeństwa pracy oraz monitorowania i utrzymania infrastruktury. Aktualnie projekt BC-Wind znajduje się w fazie kontraktowania kluczowych elementów i przed finalną decyzją inwestycyjną.

Autor: Agnieszka Kamińska